Cudze chwalicie, swego nie znacie: Maciej Pawlicki, publicysta tygodnika Sieci (wczeÅniej używana nazwa: Wsieci), reżyser poniekÄ
d, piszÄ
c o spektaklu ulicznym przymkniÄcia przez policjÄ drugiego Pawlickiego, dziennikarza Jana powiada dzisiaj na stronie wpolityce.pl, iż ÅÄ
czÄ
go powiÄ
zania rodzinne z rzeczonym Pawlickim, ostentacyjnie represjonowanym przez policjÄ paÅstwowÄ
, a biadoli najwiÄcej przy tym, że inne media nie piszÄ
o tym, o czym on sam pisze, jak gdyby wszystkie gazety sprzedawane z lady publicznie miÄdzy Bugiem, a OdrÄ
miaÅy odgórnie nakazane pisaÄ tylko o tym samym Pawlickim na jedno i to samo, diabelskie kopyto, pod dyktando ukrytego żydostwa.
Tymczasem Polska jest w Unii Europejskiej i m.in. z tego powodu mamy w Polsce dla dobra .:Sprawy narzucony z góry, zimny, rygorystycznie odpersonalizowany luralizm obcych mediów (od: lura w misce), zamiast gorÄ
cego, ÅopoczÄ
cego i ÅomocÄ
cego do proletariackich mas taÅmociÄ
gu propagandy sukcesu, mówiÄ
c jÄzykiem wczesnej Szymborskiej, z domu Rottermund. Nobliwej poetki żydowskiego pochodzenia, która nakazaÅa testamentem swoje zwÅoki spaliÄ prozaicznie, jak gdyby chciaÅa tÄ
antysemickÄ
demonstracjÄ
, kaprysem poetessy stalinowskiej, zachciankÄ
makabrycznÄ
zadrwiÄ sobie hucpiarsko z 6 (sÅownie: szeÅciu milionów żydowskich ofiar krematoriów KL-Auschwitz, niemieckiego, narodowo-socjalistycznego, antyaszkenazyjskiego, nazistowskiego obozu zagÅady i pracy przymusowej, jak zadrwiÅa sobie chyba gazeta wyborcza Michnika, albo gazeta Rzeczpospolita decymujÄ
c liczbÄ 6 milionów żydowskich ofiar jeszcze za GomuÅki do 1,5 miliona przed kilku ostatnio laty.
W tempie zaiste stachanowskim robi siÄ powszechnie na wszystkie strony w naszych czasach. Zatem dziennikarz taki, jak Pawlicki, Maciej alboż i Jan może nie mieÄ zielonego pojÄcia o tym, dajmy na to, że telewizja zachodnioniemiecka ZDF podaÅa przedwczoraj o godz. 19 numery totolotka ze Årody 47 tygodnia 2014 r. a tylko po to, ażeby ta sama spikerka dziesiÄÄ minut później mogÅa przeprosiÄ tych samych spoÅród telewidzów i teleobywateli Republiki Federalnej Niemiec, którzy niepotrzebnie już ucieszyli siÄ swojÄ
wygranÄ
, że numery podane przez niÄ
(przez tÄ samÄ
kobietÄ fatalnÄ
w paÅstwowej telewizji niemieckiej, byÅy numerami ze zeszÅego tygodnia, 46/14 (taki numer!).
Takie jaja robiÄ
sobie żydy w Niemczech bezkarnie we WigiliÄ historycznego zamieszania, do którego doszÅo â jak powiedziaÅa ta sama ZDF przedwczoraj po niemiecku: âw polskim Wroclawâ a także w miejscowoÅci Kreisau (obecnie używana nazwa wsi: Krzyżowa), gdzie spotkaÅy siÄ na wzór żyda Mazowieckiego z KapustÄ
: premier Kopacz, od na póŠmetra w dóŠgÅÄboko przekopanego lotniska wojskowego w SmoleÅsku, w którym przed wiekami żyd w sÅużbie cara Rosji MichaiÅ Borysowicz Sehin (uprzednia pisownia nazwiska: Schein jakoż i Szejn, za: J. Samuel Bandtkie w: Dzieje królestwa polskiego, WrocÅaw 1820, T. II, s. 286) poniósÅ s(.)omotnÄ
klÄskÄ za króla WÅadysÅawa IV i musiaÅ ukorzyÄ siÄ przed zwyciÄskim wÅadcÄ
Polski) z paniÄ
kanclerz Merkel, byÅÄ
szefowÄ
wydziaÅu żydokomunistycznej propagandy w FDJ (komsomole wschodnioniemieckim), zaÅ w nowszych czasach â patronkÄ
przyznania Tuskowi masoÅskiej nagrody poÅÄ
czonej nominalnie z nazwiskiem pruskiego żyda i ministra wojny Rathenau.
Pawlicki nagÅaÅnia w tekÅcie zÅożonym z kilku zaledwie zdaÅ trzeciego jeszcze Pawlickiego, ojca Jana aresztowanego dzisiaj przez policjÄ, który ma jutro zostaÄ skazany za byle g(.)wno, w trybie doraźnym, wymyÅlonym przez JarosÅawa KaczyÅskiego ze Zbigniewem Ziobro za czasów zasiadania nad sabatowym kieliszkiem w PaÅacu Namiestnikowskim Lecha KaczyÅskiego, który nota bene mówiÄ
c byÅ osobiÅcie, jeszcze robiÄ
c za Prokuratora Generalnego, za przywróceniem dla Polaków tzw. kary Åmierci, podczas kiedy Pierwsza Dama Rzeczypospolitej, żona tegoż nieszczÄÅnika, z koÅczynami oberwanymi niczym Wenus z Milo, tragicznie piÄkna na skutek uderzenia tupolewa o ziemiÄ podczas wymuszonego lÄ
dowania, nie porozrywana na strzÄpki żadnym wybuchem, idiotycznie wymyÅlonym przez trockistowskiego rewizjonistÄ, żyda i korowca Macierewicza; Marylka byÅa za zabijaniem Polaków poczÄtych w Åonie Matek Polek i dlatego też zaprosiÅa do zamieszkiwanego przez Lechostwo KaczyÅskich paÅacu MonikÄ Olejnik, córkÄ Å¼yda i ubowca takiego samego, jak żydem i ubowcem byÅ ojciec skomunysyna Owsiaka, który wzbogaciÅ siÄ do tego stopnia na staroÅÄ na ogÅupianiu i Åupieniu prawdziwych Polaków z wdowiego grosza, że ostatnio pokazaÅ siÄ z jedynej tylko swojej strony w amerykaÅskiej telewizji jako oligarcha żydowski z Polski, który zamówiÅ sobie extra motocykl i skakaÅ przy nim na planie filmowym jak maÅpa przy wannie i kranie w Ameryce od jednego do drugiego mechanika obÅapujÄ
c ich obu na przemian i powtarzajÄ
c okrzyki w obżydliwie zażydzonej polszczyźnie: buźka, chÅopcy, szema, szema.
Pawlicki robi za dziennikarza a robi z drugiego Pawlickiego w rodzinie bohatera przeÅladowaÅ szytych grubÄ
niciÄ
żydowskiej fastrygi intryganta. W taki sam nieporadny sposób ubowcy promowali Bartoszewskiego aresztowaniami po wojnie i Moczarskiego, kolegÄ tegoż po fachu, aresztowanego dla picu z katem. I Michnika przymkniÄtego dla możliwoÅci napisania do Kiszczaka z aresztu listu nagÅoÅniongo przez żydów z prawa i z lewa za rzekome bohaterstwo, okazane nie przez Kiszczaka jednak, który kazaÅ przyznaÄ wiÄzionemu papier i maszynÄ do pisania w celi. Tak podpowiadaÅa bowiem generaÅowi milicji potrzeba chwili i moment historyczny przy zaÅatwianiu kwestii żydowskiej w Polsce nie tak, jak chciaÅ to sobie jeszcze wyobrażaÄ prof. Feliks Koneczny w rozdziale XXXiX dzieÅa Cywilizacja żydowska, ukoÅczonym 8 wrzeÅnia 1943 r. w Krakowie.
Tak oto Pawlicki ustawia siÄ ustawiajÄ
c w życiu drugiego Pawlickiego i promujÄ
c nepotycznie, niejako sam znajdujÄ
c siÄ zarazem po tej samej stronie, po której w stanie wojennym przystawaÅ pod pÅotem wyjÄty spod internowania JarosÅaw KaczyÅski, ażeby w milczeniu pogapiÄ siÄ za MiÅoszem w jedno, wielkie, antypolskie getto w Polsce żydokomunistycznej, jakim byÅ PRL Jakim jest wredne paÅstwo antypolskie nad WisÅÄ
, urzÄ
dzone po Magdalence z rozkazu Kiszczaka, jak z rozkazu tego samego, nie osÄ
dzonego jeszcze przez żydowskich sÄdziów RP byÅego szefa wojskowych sÅużb na Wybrzeżu, Kiszczaka zaÅożony zostaÅ na sÅupa WaÅÄsÄ najpierw drugi, nowy zwiÄ
zek zawodowy po 1989 r. pod starÄ
nazwÄ
SolidarnoÅÄ a nastÄpnie tzw. III Rzeczypospolita ciemniaków chazarskich i ubeckich oligarchów, zaÅożona zostaÅa na sÅupa WaÅÄsÄ. A po nim na sÅupa Kwacha. I na sÅupa niesÅusznie wyniesionego za to na Wawel i na sÅupa obecnego, faÅszywego hrabiego, jak sÅusznie mu JarosÅaw KaczyÅski przys(.)aÅ prostacko sam wynoszÄ
c teraz na stos kandydata na prezydenta spalonego z Góry jak żyd i mason Narutowicz. Nazwisko żydowskie Duda w jidysz znaczy przy tym tyle samo, co âty tutajâ. Tak nazywaÅa siÄ, nawiasem mówiÄ
c, pannÄ
żona strajkowicza z GdaÅska o wyraźnie żydowskim skrzywieniu w mówionej przezeÅ polszczyźnie i nazwisku żydowskim Gwiazda.
Czy zÅoÅliwoÅÄ hucpiarska JarosÅawa, który kobiet caÅe życie unikaÅ przykÅadnie i przez to zapewne wygaÅnie na nim tradycja noszenia za Stalina jakoż i później lufy z cynglem i kulkami w spodniach? Na postrach dla Tuska i Kopacz, która zna siÄ byÄ może na kokluszu i migdaÅkach, nie zna siÄ jednak za nic na rzÄ
dach w paÅstwie ogarniÄtym stagnacjÄ
PaÅstwowej Komisji Wyborczej, bo jest lekarka od chorób dzieciÄcych i pierwsza dama w Berlinie od chodzenia bez musztry i machania dÅoniÄ
krótkowzrocznie do pÅotu; czy zÅoÅliwoÅÄ â powiadam pytajÄ
c poprawnie po polsku: szefa PiS-y (tej, bo tej partii â per analogiam) i potrzeba wykreowania faÅszywego bohatera naszych czasów dla potrzeb pogrobowców okrÄ
gÅego stoÅu nakazaÅa Pawlickiemu odwoÅaÄ siÄ w pomówieniach do âstandardów Åukaszenkowsko-putinowskichâ?
Szambem Åmierdzi nowomowa publicysty, który cudze chwali, a swego nie zna: nie wspomina o terrorze żydokomunisty Bermana, stryja skomunysyna Borowskiego, nie mówi o standardach żydokomuny nauczanej na kursach marskizmu-leninizmu przez ojca obu braci KaczyÅskich, z którymi Polakom na Wawel nie po drodze nie dlatego, że obu tych katolików trzymaÅy do chrztu dwie żydówki, które same uratowaÅy siÄ wychodzÄ
c z getta na podrobionych, faÅszywych papierach aryjskich, metrykach chrztu Åw. , ÅwiÄtego dla Polaków i Katolików, lecz z prostego jak drut powodu: standardy jaruzelsko-kiszczakowskie nie sÄ
miarÄ
dojrzaÅoÅci Narodu Polskiego, lecz wyrazem wstecznictwa moczarowsko-gomuÅkowskiego, jak by siÄ jeden z drugim żydokomunista naprawdÄ wczeÅniej nie nazywaÅ.
Z Panem Bogiem.
Z Frankfurtu nad Menem czytaÅ Stefan Kosiewski
http://sowa.quicksnake.org/judaica/Prolegomena-do-odydzania-po-myli-prof-Feliksa-Konecznego-von-Stefan-Kosiewski-PDO1