Logo

    auschwitz birkenau

    Explore " auschwitz birkenau" with insightful episodes like "327 - Josef Mengele: Nazi Angel of Death (Happy Holidays)", "Niemi świadkowie historii. Polacy w Auschwitz" and "Niemi świadkowie historii. Dwie funkcje Auschwitz-Birkenau" from podcasts like ""Timesuck with Dan Cummins", "Nowa Europa Wschodnia" and "Nowa Europa Wschodnia"" and more!

    Episodes (3)

    327 - Josef Mengele: Nazi Angel of Death (Happy Holidays)

    327 - Josef Mengele: Nazi Angel of Death (Happy Holidays)

    Josef Mengele was a great guy! Just very misunderstood. Wait, no. I'm thinking of someone else. Josef Mengele was a MONSTER. His complete and total lack of empathy for anyone not a member of Hitler's nonsensical racial purity dream boggles the mind. He saw his experimental patients at the Auschwitz  concentration camp as nothing more than lab rats who happened to kind of look human. His experiments were cruel and misguided. And mostly dealt with identical twins. Child twins. And saddest of all - his cruelty did not stand out amongst his peers. He was but one of many, many monsters. A product of Nazi brainwashing that had gone on for so long, reality had been inverted. Evil was good, and good was evil in many ways. We look at all of this today. And sorry for the timing! It was a voted-in topic, and is probably about the LEAST festive topic we could Suck this week. But - I did find it fascinating and hope you do too. And next week will be lighter - I promise! :) Hail Nimrod and Happy Holidays! 

    Bad Magic Productions Monthly Patreon Donation: We gave a total of $37,547 to the Bad Magic Giving Tree! Thank you for helping us make the holidays extra special for 53 families and 125 kids :) And we also were able to contribute another $1612 to our scholarship fund.

    Get tour tickets at dancummins.tv 

    Watch the Suck on YouTube: https://youtu.be/CY7-CVYhu0w

    Merch: https://www.badmagicmerch.com

    Discord! https://discord.gg/tqzH89v

    Want to join the Cult of the Curious private Facebook Group? Go directly to Facebook and search for "Cult of the Curious" in order to locate whatever happens to be our most current page :)

    For all merch related questions/problems: store@badmagicproductions.com (copy and paste)

    Please rate and subscribe on iTunes and elsewhere and follow the suck on social media!! @timesuckpodcast on IG and http://www.facebook.com/timesuckpodcast

    Wanna become a Space Lizard?  Click here: https://www.patreon.com/timesuckpodcast

    Sign up through Patreon and for $5 a month you get to listen to the Secret Suck, which will drop Thursdays at Noon, PST. You'll also get 20% off of all regular Timesuck merch PLUS access to exclusive Space Lizard merch. You get to vote on two Monday topics each month via the app. And you get the download link for my new comedy album, Feel the Heat. Check the Patreon posts to find out how to download the new album and take advantage of other benefits.

    Niemi świadkowie historii. Polacy w Auschwitz

    Niemi świadkowie historii. Polacy w Auschwitz

    Mała książeczka z dedykacją „Synu pamiętaj, że w życiu najważniejsza jest odwaga”, przechowywana w Muzeum, pozwala opowiedzieć historię Bernarda Świerczyny, polskiego więźnia Auschwitz i członka obozowego ruchu oporu. Więźniowie zatrudnieni w biurach znaleźli książki z bajkami, które najprawdopodobniej należały do zamordowanych dzieci żydowskich. Ilustracje i teksty były kopiowane i nielegalnie wysyłane do domów dla podtrzymania relacji z bliskimi czy pozostawienia po sobie wspomnienia. Jedną z takich książeczek, opowiadającą historię zajączka, któremu wilk zabrał dom, ale go odzyskał dzięki pomocy innych zwierząt, wykonał Bernard Świerczyna dla swojego syna Felicjana.

    Ukrytą w niemieckim słowniku książeczkę matce chłopca wręczył bez słowa anonimowy SS-man już po śmierci Świerczyny powieszonego w ostatniej egzekucji wykonanej na terenie obozu 30 grudnia 1944 roku. Po nieudanej ucieczce z Auschwitz wraz z kilkoma innymi więźniami został on złapany i po śledztwie stracony.

    Do Auschwitz trafiło ponad 140 tysięcy Polaków, którzy zostali w obozie zarejestrowani, z czego połowa tu zginęła. Setkiewicz zaznacza, że to znaczenie większa śmiertelność niż wśród więźniów innych niemieckich obozów koncentracyjnych, co prawdopodobnie wynikało już ze sposobu zaprojektowania Auschwitz, gdzie po raz pierwszy uruchomiono stacjonarne krematorium. Trzeba jednak zauważyć, że w 1943 roku warunki więźniów aryjskich, w tym Polaków, poprawiły się, gdy martwiąc się o siłę roboczą, Niemcy pozwolili na przysyłanie do obozu paczek żywnościowych. Żydzi z tego przywileju korzystać nie mogli.

    – Z relacji więźniów wiemy również, że było znacznie więcej motywów, powodów czy sposobów, dzięki którym można było przetrwać, będąc Polakiem w obozie – mówi Piotr Setkiewicz. – Na przykład mocna psychika. Mogła to też być pomoc kolegów albo udział w ruchu oporu. Niemniej najczęściej o przeżyciu w Auschwitz decydował przypadek. Nawet więzień polski w dobrym komandzie mógł w każdym momencie zachorować na tyfus, który był chorobą bardzo powszechną w obozie. Wtedy mógł albo umrzeć, albo zostać zamordowany przez SS.

    Pomimo terroru i strasznych warunków w Auschwitz istniało także kilka grup ruchu oporu, choć stosunkowo niewielu więźniów o nim wiedziało. Mogli jedynie obserwować jego efekty, takie jak zniknięcie szczególnie okrutnego kapo czy ucieczka współwięźniów. Najważniejszą organizacją tego rodzaju była konspiracja wojskowa skupiona wokół rotmistrza Witolda Pileckiego, do której należeli uwięzieni oficerowie. Należy także pamiętać o lewicowym podziemiu, na czele którego stał Józef Cyrankiewicz, znany przedwojenny działacz PPS. Jednym z najważniejszych osiągnięć konspiratorów było gromadzenie i przekazywanie poza obóz informacji i danych na temat tego, co działo się wewnątrz. Dane liczbowe na temat przyjeżdżających transportów, rejestrowanych czy umierających więźniów lub produkcji były przemycane poza obóz i dzięki siatkom konspiratorów i pracy kurierów trafiały do rządu polskiego w Londynie. Działania te wiązały się z wielkim ryzykiem, a odkryci członkowie podziemia poddawani byli okrutnym śledztwom, torturom, a następnie mordowani, tak jak Bernard Świerczyna.

    Podcast powstał w ramach projektu Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego sfinansowanego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2022”.  Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Niemi świadkowie historii. Dwie funkcje Auschwitz-Birkenau

    Niemi świadkowie historii. Dwie funkcje Auschwitz-Birkenau

    – Birkenau był wielkim obozem i właściwie od początku jego planowania miano zamiar zbudowania tutaj osobnej bocznicy kolejowej, którą ze starej rampy żydowskiej miano kierować wagony wprost do wnętrza obozu – mówi Piotr Setkiewicz. – Natomiast do jesieni 1943 roku żadnych prac w tej mierze nie podejmowano ze względu na trudności materiałowe. Ostatecznie rampa ta została ukończona w maju 1944 roku – dodaje, zaznaczając, że szyny, z których ułożono tory łączące obie rampy zostały sprowadzone ze Związku Radzieckiego przez jedną z firm niemieckich, która korzystała z niewolniczej siły roboczej. 

    Ukończenie nowej rampy zbiegło się z tzw. Akcją Węgierską, czyli deportacją ponad 400 tysięcy żydów z Węgier do Auschwitz. Zdaniem historyka usprawniło to proces zarówno selekcji, jak i kierowania wybranych do znajdujących się znacznie bliżej komór gazowych. Z rampy można było też trafić wprost do baraku mieszkalnego, czy to w obozie kobiecym, czy w męskim, położonym w odległości 100–200 metrów.

    – W różnych publikacjach mówi się o tym, że obóz Birkenau był obozem zagłady, natomiast Auschwitz jedynie obozem pracy – zaznacza Piotr Setkiewicz. – Nie jest to prawda, ponieważ los więźniów był taki sam. Jeżeli była potrzeba, to przenoszono więźniów z Birkenau do Auschwitz i odwrotnie. Więźniowie obu obozów otrzymywali takie same pasiaki, numery z tych samych serii numerowych, tatuowane na przedramionach itd. Również zagęszczenie więźniów w różnych pomieszczeniach w Auschwitz i w Birkenau było zbliżone. Kiedy w pojedynczym baraku w obozie macierzystym w Auschwitz mieściło się mniej więcej 500-600 więźniów, to w Birkenau na podobnej powierzchni około 400. Główną różnicę stanowiło to, że krematorium i komory gazowe w Auschwitz zakończyły działanie na przełomie 1942 i 1943 roku, a w Birkenau były czynne praktycznie aż do końca działania obozu – dodaje. 

    Jacek Lachendro podkreśla, że kompleks obozowy był znacznie większy niż samo Auschwitz-Birkenau, a w całym okresie funkcjonowania obozu utworzonych blisko 50 podobozów rozmieszczonych w różnych miejscach. Niektóre w najbliższej okolicy obozu macierzystego, a inne przy fabrykach, kopalniach, hutach na terenie Małopolski Zachodniej i Górnego Śląska. Większość więźniów w tych podobozach w 1943 i 1944 roku stanowili Żydzi kierowani do wykonywania ciężkich prac, choć były miejsca wyjątkowe, takie jak podobóz Bobrek, gdzie wykonywano różnego rodzaju drobne podzespoły dla firmy Siemens i z tego powodu zatrudniano tam fachowców od mechaniki precyzyjnej, tokarzy i frezerów. Tam warunki pracy były wyjątkowo dobre. Z kolei w kopalniach były koszmarne i wielu skierowanych tam więźniów żydowskich, nieprzyzwyczajonych do ciężkiej pracy fizycznej w tak trudnych warunkach pod ziemią, traciło życie, także w wyniku samobójstwa. 

     

    Podcast powstał w ramach projektu Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego sfinansowanego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2022”.  Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Logo

    © 2024 Podcastworld. All rights reserved

    Stay up to date

    For any inquiries, please email us at hello@podcastworld.io