Logo

    uchodźcy

    Explore " uchodźcy" with insightful episodes like "Czy Niemcy zamkną granicę z Polską?", "#116 Realia Medyka Pola Walki Na Linii Frontu w Ukrainie, Ewakuacje Rannych - ft. Damian Duda", "Prawne aspekty rosyjskiej agresji na Ukrainę - prof. P. Wiliński, A. Dąbrowska, prof. A. Bodnar", "Doskonalenie procesów integracji w wielonarodowym środowisku pracy - Anna, Ścibior-Butrym, dr Agnieszka Golińska" and "Polska pomoc dla wewnętrznych uchodźców w Ukrainie" from podcasts like ""COSMO po polsku", "Przemek Górczyk Podcast", "Strefa Prawa Uniwersytetu SWPS", "Strefa Zarządzania Uniwersytetu SWPS" and "Polska pomoc - Polish Aid"" and more!

    Episodes (20)

    Czy Niemcy zamkną granicę z Polską?

    Czy Niemcy zamkną granicę z Polską?
    Czy będą kontrole na polsko-niemieckiej granicy? Czy unijny pakiet migracyjny zawiera przymus relokacji uchodźców? Jaką politykę migracyjną prowadzi Polska a jaką Niemcy? Na poniedziałkowy podcast polityczny zapraszają Tomasz Kycia i Kai-Olaf Lang z Fundacji Nauka i Polityka. KONTAKT: cosmopopolsku@rbb-online.de STRONA: www.wdr.de/k/cosmopopolsku BĄDŹ NA BIEŻĄCO: www.facebook.com/cosmopopolsku Von Thomas Kycia.

    #116 Realia Medyka Pola Walki Na Linii Frontu w Ukrainie, Ewakuacje Rannych - ft. Damian Duda

    #116 Realia Medyka Pola Walki Na Linii Frontu w Ukrainie, Ewakuacje Rannych  - ft. Damian Duda

    🎬 🗣️ Oglądaj i komentuj na YouTube: https://youtu.be/TtMLK2cWQ2U

    Damian Duda od dziewięciu lat jest ratownikiem w Ukrainie i jak mówi, z czasem stało to się jego "prywatną krucjatą". Teraz, jako szef ochotniczego zespołu medyków pola walki "W Międzyczasie", ratuje żołnierzy walczących na froncie.

    Linki:
    FACEBOOK: https://www.facebook.com/wmiedzyczasy
    INSTAGRAM: https://www.instagram.com/damian.duda.5205/?hl=en
    TWITTER: https://twitter.com/DamianDuda17

    💰Możesz wesprzeć fundację Damiana wpłatą:
    👉 subkonto w Fundacji Liga Proobronna BNP Paribas 35 2030 0045 1110 0000 0410 7910
    Wsparcie medyków na froncie
    👉wpłata w serwisie pomagam: https://pomagam.pl/dfa8df
    👉Aby wspomóc 1,5% w zeznaniu podatkowym PIT trzeba wpisywać w kolumnach:
    Numer KRS: 0000320750
    Cel szczegółowy 1,5%: Grupa w międzyczasie


    Prawne aspekty rosyjskiej agresji na Ukrainę - prof. P. Wiliński, A. Dąbrowska, prof. A. Bodnar

    Prawne aspekty rosyjskiej agresji na Ukrainę - prof. P. Wiliński,  A. Dąbrowska, prof. A. Bodnar
    24.02.2022 r. to data, która przeszła do historii jako dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Inwazji, która nieodwracalnie zmieniła życie milionów Ukraińców, a także kierunek polityki międzynarodowej - zarówno w Europie, jak i poza nią. Dokładnie rok po wtargnięciu wojsk rosyjskich do Ukrainy, przyglądamy się prawnym aspektom wojny toczonej za naszą wschodnią granicą. Jakie są najważniejsze doświadczenia zdobyte w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę? Jakie były źródła sukcesu w pomocy na rzecz uchodźców z Ukrainy? Czy jest szansa na odpowiedzialność za zbrodnie wojenne popełnione przez Rosję? Jak kształtuje się polityka międzynarodowa w zakresie utworzenia specjalnego trybunału? Czy wojna w Ukrainie ma szansę przełamać nastroje ksenofobiczne i nacjonalistyczne, które były obecne w polsko-ukraińskich relacjach przed 2022 r.? Dlaczego pomoc na rzecz uchodźców jest trudniejsza na drugim etapie, kiedy nie ma już tak wielkich emocji i jak można przezwyciężać tego typu bariery? Na te i wiele innych pytań odpowiedzą Anna Dąbrowska - prezeska Stowarzyszenia Homo Faber działającego w Lublinie oraz prof. Paweł Wiliński - sędzia Sądu Najwyższego (Izba Karna), profesor prawa na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu i współpracownik Projektu Sunflower dotyczącego odpowiedzialności za zbrodnie wojenne popełniane w Ukrainie. Rozmowę poprowadzi profesor Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, obecny dziekan Wydziału Prawa w Warszawie Uniwersytetu SWPS. Strefa Prawa Uniwersytetu SWPS jest projektem popularyzującym wiedzę z dziedziny prawa na wysokim merytorycznie poziomie. Skomplikowane zagadnienia prawne przybliżamy w przystępny i ciekawy sposób. Więcej informacji o projekcie: prawo.swps.pl.

    Doskonalenie procesów integracji w wielonarodowym środowisku pracy - Anna, Ścibior-Butrym, dr Agnieszka Golińska

    Doskonalenie procesów integracji w wielonarodowym środowisku pracy - Anna, Ścibior-Butrym, dr Agnieszka Golińska
    Środowisko, w którym pracujemy ma na nas ogromny wpływ. To, jakie relacje panują między pracownikami oraz jaką wyczuwa się ogólną atmosferę, może przekładać się m.in. na wydajność i zaangażowanie w powierzone zadania. Integrację pracowników można i warto wspierać - szczególnie, gdy są oni przedstawicielami różnych krajów i kultur. Czym jest akulturacja i czym różni się od integracji oraz adaptacji? Na jakie trudności napotykają zagraniczni pracownicy w Polsce? Co stanowi największe wyzwanie dla najliczniejszej grupy imigrantów - Ukraińców? Jakie wyzwania dostrzegają polscy pracownicy i pracownice? A także jak organizacje i liderzy mogą wspierać procesy adaptacji pracowników z innych kultur? Na te i wiele innych pytań odpowie Anna Ścibior-Butrym - liderka społeczna w Centrum Pomocy Imigrantom i Uchodźcom. Rozmowę poprowadzi dr Agnieszka Golińska. Strefa Zarządzania Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę z zakresu zarządzania. W jego ramach eksperci przybliżają takie zagadnienia, jak: zarządzanie i przywództwo w czasach zmian, tworzenie innowacji w biznesie, budowa gospodarki relacyjnej zamiast transakcyjnej, tworzenie efektywnej komunikacji wewnętrznej. Założeniem projektu jest udostępnienie rzetelnej wiedzy wszystkim zainteresowanym tą tematyką – niezależnie od czasu i miejsca, w jakim się znajdują. Więcej informacji o projekcie: www.zarzadzanie.swps.pl

    Polska pomoc dla wewnętrznych uchodźców w Ukrainie

    Polska pomoc dla wewnętrznych uchodźców w Ukrainie

    Ministerstwo Spraw Zagranicznych sfinansowało 8 projektów wsparcia dla uchodźców z Ukrainy w Polsce oraz dla uchodźców wewnętrznych, którzy pozostali w ojczyźnie. Wartość tych projektów wyniosła 11 659 257 zł. Polska  dokonuje też licznych wpłat na rzecz Ukrainy do organizacji wielostronnych świadczących wyspecjalizowaną pomoc, w tym m. in. na rzecz Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK), UNICEF, Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (UN OCHA).

    Polacy i Ukraińcy znacznie się różnią. Integracja wymaga pracy

    Polacy i Ukraińcy znacznie się różnią. Integracja wymaga pracy

    Bartosz Rydliński: W ciągu trzech tygodni od rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę do Polski przybyły 2 miliony uchodźców. Oczywiście wiele z nich wyjedzie dalej do państw Europy Zachodniej, ale po 2014 roku każdy z nas widział coraz więcej ukraińskich pracowników na ulicach polskich miast. Ty sama mieszkasz w Polsce od 14 lat i chciałbym się ciebie zapytać, na ile Polacy i Ukraińcy są do siebie podobni? 

    Olena Babakowa: Zdecydowanie są do siebie bardziej podobni niż Ukraińcy i muzułmanie albo Ukraińcy i Hindusi. Aczkolwiek jeśli spojrzysz na robione co kilka lat badania według metodyki Kinglaharta, czyli badania wartości, jakie są ważne dla mieszkańców różnych państw, to zobaczysz, że miejsce, które Polska i Ukraina zajmują na tym diagramie, to wcale nie są najbliżej siebie. Ten diagram pokazuje, że Polacy mają więcej wspólnego z Portugalczykami niż z Ukraińcami czy Czechami. Natomiast Ukraińcy mają więcej wspólnego chociażby z mieszkańcami Bałkanów zachodnich. 

    Bartosz Rydliński: Mówimy tu o pomiarach przed wojną? 

    Olena Babakowa: Mówimy o pomiarach przed wojną, natomiast wiemy, że wartości związane z nastawieniem do życia, sekularnością czy religijnością, te rzeczy nie zmieniają się z dnia na dzień czy z miesiąca na miesiąc. Poza pewną wspólnotą dziejów, poza intensywnością kontaktów międzyludzkich, to drugie jest bardzo ważne, moim zdaniem, o wiele ważniejsze niż wspólnota dziejów. Są jeszcze różne warunki społeczno-gospodarcze. Tu życie każdego Polaka czy każdego Ukraińca po roku 1995 wyglądały jednak bardzo różnie. Życie przeciętnego Polaka jednak było bardziej dostatnie niż przeciętnego Ukraińca. Ja wiem, że ci, którzy wyjechali do Irlandii w 2004, niekoniecznie się zgodzą, ale należy tu wziąć taką średnią temperaturę w szpitalu. Natomiast życie przeciętnego Ukraińca miało jednak o wiele więcej zawirowań. W jakimś sensie ten okres terapii szokowej dla Ukraińców nigdy się nie skończył, nawet przed 24 lutego. Pomiędzy Polakami a Ukraińcami podobny jest pewien gen anarchizmu – braku szacunku do każdej władzy, braku szacunku do autorytetów. Można to różnie interpretować, mi raczej się to podoba. Myślę, że jest to dobry środek zapobiegawczy, dzięki któremu żadnej dyktatury w naszych krajach nie będzie. Nie jesteśmy aż tak przywiązani do naszych przywódców. 

    Natomiast jest też wiele rzeczy bardziej niepokojących. Ciągłe porównywanie się do innych nie na swoją korzyść i frustracja z tego powodu. Brak szacunku do słabszych, którym w życiu się nie powiodło. Przypisywanie sobie zasług za sukcesy, ale także znajdowanie winnych za różne porażki. Powiedziałabym, że w myśli społecznej ciągle króluje neoliberalizm z takim dzikim kapitalizmem. Ukraina pod względem nauki takiego dzikiego neoliberalizmu jest około dwa kroki za Polską. Co jeszcze jest wspólnego? Na pewno relatywnie wysoki poziom religijności – wyższy w Polsce niż na Ukrainie, ale tam wciąż jest wysoki w porównaniu do innych państw europejskich. 

    Jeżeli spojrzymy na różne badania, opinię społeczną i wartości, które są na topie – jest to rodzina, zdrowie, i bezpieczeństwo. Natomiast o tej wspólnocie my często mówimy w kontekście dziejów historycznych – państwo litewsko-polskie, udział w powstaniach i tak dalej, ale mi się wydaje, że nie ma to aż takiego dużego znaczenia. Owszem, jest to ważne dla budowania narracji, jest to ważne dla intelektualistów, ale dla relacji codziennych jednak o wiele ważniejsze są intensywne kontakty międzyludzkie. Tu widzieliśmy kilka przełomów. Pierwszy przełom dokonał się w 2004 roku wraz z rewolucją pomarańczową, kiedy to młodsze pokolenie Polaków właściwie odkryło dla siebie Ukrainę. 

    Bartosz Rydliński: Mieli rewolucję, której wcześniej nie mieli, bo za późno się urodzili? 

    Olena Babakowa: Tak, a okazało się, że obok jest kraj, w którym można mieć swój 1989 rok. Tak, dokładnie. Zresztą misja prezydenta Kwaśniewskiego wtedy, kiedy Kijów był bardzo nagłaśniany w ukraińskich mediach, jeżeli spojrzymy na wykresy badania CBOS-u, stosunek przy różnych narodach, to zobaczymy, że największym przełomem u Ukraińców był rok 2005, czyli rok po rewolucji pomarańczowej. Później sytuacja się poprawiała, ale takiego przełomu jak w 2005 roku już nie było. Kontakty międzyludzkie zaczęły wzrastać już pod koniec lat 80. To była głównie niewielka migracja zarobkowa albo wymiana akademicka, aczkolwiek okazało się to bardzo ważne. Sporo ukraińskich intelektualistów mówi po polsku. Sporo ukraińskich intelektualistów to z resztą tłumacze współczesnej polskiej literatury. Sporo Polaków wykładało na ukraińskich uczelniach i czytało ukraińskie książki. Stąd polska scena intelektualistyczna na Ukrainie radzi sobie całkiem dobrze. Aczkolwiek Bartek, muszę zranić twoje lewicowe serduszko, ponieważ po transformacji Balcerowicza jest jednak trochę lepiej. 

    Bartosz Rydliński: Trudno. Tej wojny intelektualnej też jeszcze nie przegraliśmy. 

    Olena Babakowa: Ale wracając do kontaktów międzyludzkich, ogromne zmiany zaszły w 2015 roku, kiedy po aneksji Krymu i po tym, jak rozpoczęła się wojna w Donbasie. Jednocześnie po tym, jak gospodarka rosyjska zaczęła podupadać, a rubel zaczął słabnąć, dla wielu Ukraińców, dla których Rosja była kierunkiem migracji zarobkowej numer jeden od lat 90. z racji na bliskość językową, ustalone korytarze transportowe, ktoś już miał rodzinę w Rosji – zresztą rosyjskie firmy same chętnie zatrudniały Ukraińców. Ludzie jeździli do Włoch, do Hiszpanii, do Portugalii i tak dalej, ale wciąż Rosja była kierunkiem numer jeden. Po 2015 roku ta sytuacja się zmieniła i wtedy kierunkiem numer jeden została Polska. Jednym z czynników była językowa [bliskość]. Bliskość geograficzna nie ma dużego znaczenia w sytuacji, gdzie leci się samolotem dwie czy dwie i pół godziny. Wiem, że wielu Polaków ma zaprzyjaźnionych Ukraińców, którzy mogą z pierwszej ręki im opowiedzieć, co się dzieje u nich w domu, aczkolwiek większość ukraińskich pracowników w Polsce wciąż jest dość słabo zintegrowanych. Jest wiele zakładów pracy, gdzie są wyłącznie ukraińscy pracownicy, którzy pracują po 14 czy 16 godzin dziennie, którzy po pracy śpią w hostelu, w którym też mieszkają cudzoziemcy, chodzą do Biedronki, gdzie również pracują cudzoziemcy i chodzą do kina Helios, gdzie są napisy po rosyjsku czy po ukraińsku. Państwo polskie kompletnie zrezygnowało z planu integracji. Podczas dużej imigracji zarobkowej nie tylko z Ukrainy, ale i z innych państw, niestety państwo polskie nie przyczyniło się, żeby ci ludzie zostawali członkami polskiego społeczeństwa. Ci, którzy sobie poradzili, czyli ludzie albo o wysokich kompetencjach interpersonalnych, albo o stosownym wykształceniu w wysoko kwalifikowanych zawodach, albo po prostu ludzie, którym życie się lepiej ułożyło. Tak, ci nauczyli się polskiego, weszli do polskiego społeczeństwa, jednak większość Ukraińców w Polsce wciąż pozostaje dla Polaków niewidoczna. Aczkolwiek nawet kontakty na takim poziomie jak sprzed 24 lutego oni jednak bardzo zbliżyli Polaków i Ukraińców. Zarówno Polacy, jak i Ukraińcy zaczęli postrzegać sąsiadów nie jako abstrakcję z bitwy pod Beresteczkiem czy spod Żółtych Wód, lecz jako bardzo konkretne osoby. 

    Bartosz Rydliński: Czy nie jest tak, że ten szok wojny będzie musiał spowodować pewną refleksję państwa polskiego w podejściu [do] ukraińskich uczniów, nauczycieli, pracowników. W sensie, że jednak w tej skali państwo będzie musiało przyjąć pewien model integracji z polskim społeczeństwem. 

    Olena Babakowa: Mi się wydaje, ponieważ procesy migracyjne i migracja należą do moich dzisiejszych zainteresowań badawczych. Doktorat jeszcze mam z Rzeczypospolitej, z tego, jak integrowała się Polska i Ukraina w wieku XVII. Natomiast dzisiaj mogę ci powiedzieć tak: wdrożenie jakiegoś działania instrumentalnego nie jest wcale tak skomplikowane. Wczoraj wieczorem czy dzisiaj rano już słyszeliśmy zapewnienie z Brukseli, że Bruksela sfinansuje integrację tych uchodźców. Problemem jednak jest zmiana nastawienia, sposobu myślenia o jakimś zjawisku. Niestety po 2015 roku duży okres migracyjny uchodźców ukraińskich trafił się podczas rządów zjednoczonej prawicy. W Polsce ukształtowało się takie oto myślenie: integracja to jest wymysł typu multi-kulti, a jeżeli mówimy o jakimkolwiek zbliżeniu, to musimy mówić o asymilacji. Nie Polacy i nie Ukraińcy uczą się siebie nawzajem, nabierają wrażliwości do siebie, ale to Ukraińcy po jakimś czasie stają się Polakami. To po pierwsze. Po drugie, nawet ten proces nie jest ukierunkowany. Czyli nawet gdyby państwo polskie chciało kogokolwiek asymilować, to tego nie robi. Króluje tak zwana doktryna asymilacji automatycznej, czyli będziesz chodzi po polskich ulicach i nasiąkał tą polskością z powietrza. 

    W czasach COVID-u nie będziesz nosił maseczki, tylko będziesz nasiąkał polskością. Wtedy po jakimś czasie – być może po 5, być może po 10 latach, zostaniesz Polką czy Polakiem. Oczywiście to tak nie działa. Oczywiście jakieś pojedyncze przypadki takich historii możemy znaleźć, ale z zasady tak to nie działa. Szczególnie w przypadku grup o niskim potencjale integracyjnym. Przykładowo matki samotnie wychowujące dzieci – osoby, które w każdym społeczeństwie mają znacznie ograniczone kontakty społeczne. Ludzie starsi. Ludzie wykonujący zawody niskich kwalifikacji, niebędące masowo naspołeczniane. Badacze migracji, przedstawiciele NGOsów już od 2015 sygnalizowali: musimy wprowadzić jakiś wzorowy model integracji, który możemy przećwiczyć w takich warunkach szklarniowych. Przejrzymy ludzi o niskim potencjale integracyjnym, jest ich niedużo, ale mieszkają tu stale. Niestety te próby zostały zaniechane. Co będzie teraz? Wierzę, że rząd nareszcie zacznie się słuchać akademii. Jeżeli nie umie tego zrobić sam, to może przynajmniej zrobi outsourcing w stronę albo NGOsów, albo związków zawodowych, albo biznesu. Ale czy tak faktycznie będzie? Na razie widzę spore zadowolenie z tego, jak Polacy radzą sobie z tym kryzysem uchodźczym czy humanitarnym. Tu brawa należą się społeczeństwu obywatelskiemu, a niekoniecznie ministerstwu. 

    Bartosz Rydliński: Mogę cię zapewnić i naszych słuchaczy, że jeżeli chodzi o kwestie integracji w polskich szkołach, to członkinie i członkowie związków nauczycielskich zrobią wszystko, żeby się to powiodło. Oczywiście pamiętajmy, że to nie związki zawodowe, a ministerstwo za to odpowiada, ale ZNP stanie na wysokości zadania. 

    Mieszkanie z uchodźcami - jak zadbać o wspólny komfort - Magdalena Sękowska, Michalina Mruczyk

    Mieszkanie z uchodźcami - jak zadbać o wspólny komfort - Magdalena Sękowska, Michalina Mruczyk
    Od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie do naszego kraju przybyły miliony uchodźców. Polacy chętnie pomagają im materialnie, finansowo i przyjmują ich do własnych domów. Decydując się na wspólne mieszkanie z osobami z Ukrainy, często nie do końca wiemy, czego możemy się spodziewać. Odmienna kultura, przebyta trauma i nowe środowisko z pewnością nie ułatwiają nawiązywania nowych relacji oraz funkcjonowania. Jak wobec tego zadbać zarówno o siebie, jak i o komfort gości? Od czego zacząć wspólne mieszkanie? Czy warto ustalić wspólne zasady życia? Jak reagować na pojawiające się konflikty? W jaki sposób znaleźć wspólny język, kiedy uchodźcy nie mówią po polsku? Czy różnice kulturowe w przypadku gości z Ukrainy mogą być dla nas problemem? Co zrobić, gdy żałujemy spontanicznego przyjęcia nowych osób pod swój dach? Jak to przepracować? Na te i wiele innych pytań odpowie Magdalena Sękowska, psycholog, psychoterapeuta, dyrektor Kliniki Rodzina - Para - Jednostka Uniwersytetu SWPS. Spotkanie poprowadzi Michalina Mruczyk. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: psyche.swps.pl Interesujesz się psychologią? Dołącz do nas w grupie Strefy Psyche Uniwersytetu SWPS (https://www.facebook.com/groups/StrefaPsyche).

    6. Ukraińcy w Polsce - czy mamy politykę migracyjną? | Olena Babakowa, Sławomir Dudek

    6. Ukraińcy w Polsce - czy mamy politykę migracyjną? | Olena Babakowa, Sławomir Dudek
    Już od 2015 roku z państwa emigranckiego Polska zmienia się w państwo emigrancko-imigranckie, a mimo tego w naszym kraju dalej nie funkcjonuje żadna kompleksowa strategia migracyjna. Napływ uchodźców spowodowany rosyjską agresją na Ukrainę dodatkowo uwydatnił te braki w polityce rządu. O sytuacji ukraińskich imigrantów i uchodźców w Polsce rozmawiają Olena Babakowa i Sławomir Dudek. Uwolnić potencjał: otwarcie zawodów regulowanych dla obywateli Ukrainy - postulaty FOR i Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej: https://bit.ly/3vVjlHt

    Interwencja kryzysowa w sytuacji wojny - dr Natalia Liszewska, Joanna Flis

    Interwencja kryzysowa w sytuacji wojny - dr Natalia Liszewska, Joanna Flis
    Co czują osoby dotknięte wojną? W takich chwilach bardzo łatwo jest utracić równowagę psychiczną. Tak traumatyczne doświadczenia powodują, że osoby dotknięte tą sytuacją łatwo wpadają w stan wyczerpania psychicznego i kryzysu. W takim momencie potrzebna jest niemal natychmiastowa pomoc specjalisty. Czym wobec tego jest interwencja kryzysowa i komu służy? Kiedy należy ją stosować? W jaki sposób taka interwencja pomaga osobom dotkniętym wojną? Z jakimi konsekwencjami psychologicznymi może wiązać się brak interwencji kryzysowej w sytuacji wojny? Jakie wyzwania stoją przed specjalistami zajmującymi się interwencjami? O tym porozmawiamy z dr Natalią Liszewską, interwentką kryzysową, psychoterapeutką i wykładowczynią Uniwersytetu SWPS. Spotkanie poprowadzi Joanna Flis.

    Migracje w obliczu dramatu wojennego - prof. Paweł Boski, Joanna Flis

    Migracje w obliczu dramatu wojennego - prof. Paweł Boski, Joanna Flis
    Do niedawna najczęstszym powodem migracji Ukraińców do Polski były względy ekonomiczne. Wszystko zmieniło się 24 lutego. Od tego momentu nasi wschodni sąsiedzi przyjeżdżają do Polski w ucieczce przed wojną. W ciągu ostatniego tygodnia granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 450 tysięcy osób, a liczba ta cały czas rośnie. W jaki sposób migracje te mogą wpłynąć na Polskę? Jaka jest historia zróżnicowania etnicznego w naszym kraju? Z czego wynika pozytywne nastawienie i chęć niesienia pomocy osobom z Ukrainy? Dlaczego stosunek wobec migracji na granicy z Białorusią we wrześniu 2021 r. był tak skrajnie przeciwny? Jak może wyglądać przyszłość w kontekście zróżnicowania etnicznego w Polsce? Na te i wiele innych pytań odpowie prof. Paweł Boski, prekursor psychologii międzykulturowej w Polsce. Spotkanie poprowadzi Joanna Flis. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: psyche.swps.pl Interesujesz się psychologią? Dołącz do nas w grupie Strefy Psyche Uniwersytetu SWPS (https://www.facebook.com/groups/StrefaPsyche).

    Jak psychologicznie wspierać osoby dotknięte wojną?

    Jak psychologicznie wspierać osoby dotknięte wojną?
    W obliczu wojny w Ukrainie polskie społeczeństwo bardzo się zjednoczyło, by zapewnić potrzebującym bezpieczeństwo i możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb. Jednak to nie wszystko, co możemy zrobić dla naszych wschodnich sąsiadów. Bardzo ważna w tej sytuacji jest także pomoc psychologiczna. W jaki sposób wspierać osoby uchodźcze, by im nie zaszkodzić? Jak rozmawiać z tymi, których dotknęła wojna? Jakiego wsparcia psychologicznego potrzebują osoby z Ukrainy? Jakich zwrotów i tematów unikać podczas rozmowy? Jak możemy wspierać osoby uchodźcze, które zostały w Ukrainie? W jaki sposób może pomóc każdy z nas? O tym porozmawiamy z dr n. med. Agnieszką Gostyńską, specjalistką psychologii klinicznej i psychoterapeutką oraz dr Agnieszką Mościską-Teske, psycholożką, psychoterapeutką i trenerką umiejętności psychologicznych. Spotkanie poprowadzi Michalina Mruczyk. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: www.psyche.swps.pl Interesujesz się psychologią? Dołącz do nas w grupie Strefy Psyche Uniwersytetu SWPS na Facebooku (https://www.facebook.com/groups/StrefaPsyche).

    Obywatele Ukrainy w Polsce: uchodźcy, procedury, obowiązki władz polskich - adw. Urszula Skonecka, mec. Marcin Sośniak, dr hab. Adam Bodnar

    Obywatele Ukrainy w Polsce: uchodźcy, procedury, obowiązki władz polskich - adw. Urszula Skonecka, mec. Marcin Sośniak, dr hab. Adam Bodnar
    Gdy w Ukrainie rozpętała się wojna, Polska zareagowała niemal natychmiastowo. Procedury związane z wjazdem do naszego kraju zostały możliwie najbardziej uproszczone, a na granicy powstały pomocowe punkty recepcyjne. Osoby uciekające przed konfliktem zbrojnym znajdują schronienie w Polsce i najczęściej otrzymują status uchodźcy. Jakie prawa zapewnia ten status? Czy może być uzyskiwany automatycznie po przekroczeniu granicy? Jakie procedury obowiązują podczas uzyskiwania pozwolenia na pobyt stały i czasowy? Czy możliwe jest, by obywatele Ukrainy i Unii Europejskiej posiadali na terytorium Polski jednakowe prawa? Jaką politykę względem uchodźców stosuje Polska i Unia Europejska? Na te i wiele innych pytań odpowiedzą goście spotkania mecenas Marcin Sośniak, pracownik Biura Rzecznika Praw Obywatelskich oraz adwokat Urszula Skonecka, współpracowniczka Amnesty International i Fundacji Centrum Badań Migracyjnych. Spotkanie poprowadzi profesor Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, obecny dziekan Wydziału Prawa w Warszawie Uniwersytetu SWPS. Strefa Prawa Uniwersytetu SWPS jest projektem popularyzującym wiedzę z dziedziny prawa na wysokim merytorycznie poziomie. Skomplikowane zagadnienia prawne przybliżamy w przystępny i ciekawy sposób. Więcej informacji o projekcie: prawo.swps.pl.

    Konflikt na Ukrainie oczami byłego oficera JW GROM - Przemek Górczyk ft. Andrzej "Wodzu" Kruczyński #23

    Konflikt na Ukrainie oczami byłego oficera JW GROM - Przemek Górczyk ft. Andrzej "Wodzu" Kruczyński #23

    🎬  OGLĄDAJ NA YOUTUBE: https://www.youtube.com/watch?v=z_LhfMk-UM4

    Andrzej "Wodzu" Kruczyński
    Weteran Jednostki Wojskowej GROM, który dowodził akcją na platformie KAAOT i działaniami w porcie Umm Kasr, w Iraku. Na swoim koncie ma udział w misjach zagranicznych m.in. na Haiti i na Bałkanach. 

    Wieloletni szef bezpieczeństwa Stadionu Narodowego. Wszechstronnie wyszkolony w zakresie operacji antyterrorystycznych oraz działań sił specjalnych. Współpracował z czołowymi służbami i formacjami zagranicznymi. Dowodził operacjami na terenie kraju i poza jego granicami. 

    Andrzej “Wodzu” Kruczyński w ubiegłym roku wydał książkę – „72 godziny. Umm Kasr, GROM, Navy SEALs” w której opisuje zdobycie terminala przeładunkowego ropy naftowej KAAOT przy granicy z Iranem, opanowanie tamy Mukarayin na północ od Bagdadu i kilkudniowe działania w porcie Umm Kasr. Były to najbardziej spektakularne akcje polskich jednostek po II wojnie światowej. Wojskowa Formacja Specjalna GROM wraz z amerykańskimi Navy SEALs dokonała niemożliwego. W kilkanaście dni żołnierze zdobyli najbardziej strategiczny punkt na mapie Iraku.

    Linki:
    FACEBOOK: https://www.facebook.com/Andrzej-Wodzu-Kruczy%C5%84ski-108647430719599/
    FUNDACJA: https://www.fundacjaibs.pl/
    KSIĄŻKI: 
    "ZIELONA DROGA" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4931164/zielona-droga-1990-2020-30-lat-doswiadczenia-bylego-operatora-jw-grom
    "72 GODZINY" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4882328/72-godziny

    Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej - kryzys humanitarny i prawny - dr hab. Dorota Pudzianowska, mec. Joanna Subko, Anna Dąbrowska, prof. Adam Bodnar

    Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej - kryzys humanitarny i prawny -  dr hab. Dorota Pudzianowska, mec. Joanna Subko, Anna Dąbrowska, prof. Adam Bodnar
    Od miesięcy na granicy polsko-białoruskiej gromadzą się migranci z bliskiego wschodu, próbujący przy wsparciu białoruskich służb przedostać się na terytorium Polski i tym samym Unii Europejskiej. Po tym, gdy władze wprowadziły stan wyjątkowy w pasie przygranicznym, trudno jest uzyskać pełny obraz tego, co dzieje się w tym miejscu. Marian Turski, historyk, dziennikarz oraz były więzień Auschwitz-Birkenau, w jednym ze swoich wystąpień, nazwał sytuację na granicy polsko-białoruskiej katastrofą moralną” - czy słusznie? Jakie standardy praw człowieka i prawa międzynarodowego powinny mieć zastosowanie do oceny postępowania władz polskich? Jaką rolę mogą odgrywać organizacje pozarządowe w zakresie pomocy osobom przekraczającym granicę? Jaka jest rola organizacji międzynarodowych i Unii Europejskiej w zakresie rozwiązywania problemów humanitarnych na granicy? Czy polskie społeczeństwo wyciągnie lekcję z dramatycznej sytuacji na granicy? Jak należy ocenić dotychczasowe zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego? Jak długo może być utrzymywany stan parawyjątkowy w 3-kilometrowym pasie przygranicznym? Na te pytania odpowiedzą gościnie spotkania: dr hab. Dorota Pudzianowska, z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, była współpracowniczka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka; mec. Joanna Subko, prawniczka w Urzędzie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców oraz Anna Dąbrowska, działaczka społeczna, prezeska stowarzyszenia stanowiącego część Grupy Granica. Spotkanie poprowadzi prof. Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, obecny dziekan Wydziału Prawa w Warszawie Uniwersytetu SWPS. Strefa Prawa Uniwersytetu SWPS jest projektem popularyzującym wiedzę z dziedziny prawa na wysokim merytorycznie poziomie. Skomplikowane zagadnienia prawne przybliżamy w przystępny i ciekawy sposób.

    Karol Grygoruk o granicach: prawa, etyki i wytrzymałości fotografa

    Karol Grygoruk o granicach: prawa, etyki i wytrzymałości fotografa

    Granice wytrzymałości fotografa, granice etyki, granice prawa i te granice, które trzeba sobie postawić, by nie żałować żadnego zrobionego zdjęcia. Granice to przewodni temat pierwszego podcastu Fotopolis, w którym rozmawiamy z dokumentalistą RATS Agency.

    Karol Grygoruk od lat zajmuje się tematyką uchodźczą - fotografię traktuje jako narzędzie do walki o prawa człowieka.Jego wyjazdy min. na Bliski Wschód, do Północnej Afryki i na południową granicę Unii Europejskiej obfitowały w poruszające fotografie pozwalające pojąć nam z jakimi problemami zmagają się ludzie przekraczając granice i uciekając do lepszego świata. Tym razem to nie Karol Grygoruk pokonał wiele kilometrów by sfotografować migrantów, teraz jego najważniejszy Temat sam zapukał do jego drzwi.

    Rozmawiamy o tym czy fotografowanie kryzysu we własnym kraju różni się od fotografowania podobnych  sytuacji tysiące kilometrów od domu. 

    Rozmawia: Michał Matus
    Realizacja: Studio Plac

    Nie wolno przestać pomagać Białorusinom

    Nie wolno przestać pomagać Białorusinom

    W Polsce w sposób naturalny sytuacja na Białorusi porównywana jest ze stanem wojennym. Poziom terroru wprowadzony przez reżim Alaksandra Łukaszenki jest jednak niewspółmiernie większy. Mimo to nie brak Białorusinów, którzy nie porzucili nadziei na zbudowanie społeczeństwa obywatelskiego i nadal walczą o wolność w swoim kraju. Część z nich działa wewnątrz Białorusi pomimo represji, a dziesiątki tysięcy wyjechało.

    Rafał Dzięciołowski, prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej, podkreśla, że Białorusini potrzebują pomocy i otrzymują ją, między innymi od polskiego rządu za pośrednictwem kierowanej przez niego fundacji i innych organizacji pozarządowych. Z powodu niebezpieczeństwa grożącego aktywistom na Białorusi nie może zdradzić szczegółów wsparcia. Podkreśla jednak, że nie jest to pomoc wymierzona przeciwko komukolwiek. Polacy nie kreują rzeczywistości społecznej ani politycznej, a jedynie odpowiadają na potrzeby, których celem jest tworzenie podstaw społeczeństwa obywatelskiego przez samych Białorusinów.

    Wsparcia potrzebują także imigranci i uchodźcy, którzy trafili do Polski. Na konkretne potrzeby odpowiadają organizacje pozarządowe i znajdujący się w Warszawie Dom Białoruski.  Rafał Dzięciołowski jest przekonany, że potrzeby będą rosły i potrzebnych będzie więcej środków umożliwiających ludziom uciekającym przed prześladowaniom rozpoczęcie nowego życia. uważa, że los Białorusi nie jest przesądzony, a obywatele tego kraju rozumieją, że reżim by nie przetrwał bez wsparcia Rosji Władimira Putina. Stąd tak istotne jest, aby pokazywać Białorusinom znaczenie demokracji, praw człowieka i związków z Zachodem.

    Dzięciołowskiego niepokoi obojętność opinii publicznej, którą trzeba informować o tym, co dzieje się na Białorusi. Jego zdaniem ważne jest szczere rozmawianie nie tylko o sytuacji bieżącej, ale także o historii, stąd duże znaczenie  miała wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Zaleszanach i złożenie wieńca pod krzyżem upamiętniającym białoruskie  ofiary polskiego podziemia niepodległościowego. 

    Projekt dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Białoruś używa imigrantów jako broni przeciwko Litwie

    Białoruś używa imigrantów jako broni przeciwko Litwie

    Codziennie kilkudziesięciu nielegalnym imigrantów usiłuje forsować liczącą ponad 600 km granicę litewsko – białoruską. To gwałtowny wzrost w porównaniu z latami ubiegłymi, gdy takich przypadków było około 100 rocznie. Litwini nie byli przygotowani na ten kryzys, o który obwiniają służby białoruskie. Wyzwaniem jest nie tylko zatrzymanie imigrantów, ale także późniejsze zakwaterowanie i wyżywienie do czasu rozpatrzenia każdego przypadku i ewentualnej deportacji.

    Litwini nie mają wątpliwości, że reżim Łukaszenki wykorzystuje imigrantów jako metodę nacisku, czyli jako broń. W większości są to Irakijczycy, ale także obywatele krajów afrykańskich. Dr Mariusz Antonowicz, politolog z Uniwersytetu Wileńskiego mówi, że ludzie ci samolotami przywożeni są na Białoruś z Iraku i Turcji, a następnie samochodami przewożeni są nad granicę. W procederze tym uczestniczą przedstawiciele służb białoruskich. Ekspert podkreśla, że jest to relatywnie bezpieczna trasa migracji z Bliskiego Wschodu wprost do granicy Unii Europejskiej. Ludzie, którzy się na nią decydują nie ponoszą tak wielkiego ryzyka utraty życia, jak ci, którzy usiłują forsować Morze Śródziemne.

    Politolog litewski przypomina, że w latach 2010-11, w kontekście pomysłów szerokiego resetu w relacjach Zachodu ze Wschodem, pojawiały się nawet pomysły otwarcia granicy białorusko- litewskiej dla małego ruchu granicznego. Nic z tego nie wyszło, a największym problemem pogranicza był przemyt, jednak służby obu krajów ze sobą współpracowały. O ile dotychczas litewscy pogranicznicy radzili sobie z kontrolowaniem granicy, to obecnie, przy kompletnej odmowie współpracy strony białoruskiej, niemożliwe stało się nawet rozwiązywanie stosunkowo prostych, codziennych problemów.

    Mówiąc o dowodach na udział Mińska w tym nielegalnym procederze Anonowicz podkreśla, że Łukaszenka dość otwarcie o mówił o zalaniu Litwy imigrantami. Podobne groźby, choć dotychczas niezrealizowane, wygłaszał także wobec Polski. Pojawiło się też nagranie pokazujące Białorusinów dowożących imigrantów nad granicę, a nawet wskazujących im miejsca, w których powinni próbować ją przekroczyć. Dowóz organizować mają firmy związane z reżimem. Z kolei sami, zatrzymani imigranci opowiadają o lotach i zorganizowanym transporcie z lotnisk nad granicę.

    Litewski politolog uważa, że poprzez presję migracyjną Mińsk chce zmusi Wilno do dialogu oraz do zaprzestania wsparcia udzielanego białoruskiej opozycji. Rząd i prezydent Litwy nie zamierzają się ugiąć, choć w sejmie pojawiły się już głosy wśród polityków opozycyjnych, aby rozmawiać z Łukaszenką i wynegocjować uszczelnienie granicy w zamian za ustępstwa wobec reżimu.

    Na razie jednak metoda wywierania presji na Litwę nie działa, a Wilno uzyskuje wsparcie krajów Unii Europejskiej i usiłuje negocjować z Irakiem i z Turcją. Litwa, między innymi, oferowana Bagdadowi szczepionki przeciw Covid-19 w zamian za ograniczenie lotów na Białoruś. Dotychczas zabiegi dyplomatów litewskich były jednak nieskuteczne. Pojawił się też pomysł, aby we współpracy z USA deportować zatrzymanych do kurdyjskiej strefy w Iraku.

    Litwa była nieprzygotowana na nagły napływ imigrantów i dlatego, mimo krytyki, ustawowo ograniczyła prawa osób nielegalnie przekraczających granicę. Granica z Białorusią będzie także wzmacniana fizycznie, gdyż panuje przekonanie, że skoro Łukaszenka może przerzucać migrantów, to może też przemycać dywersantów. Wyzwaniem jest również lokowanie uchodźców, przeciwko czemu protestują mieszkańcy niektórych przygranicznych miejscowości. Zwiększa to napięcia polityczne w kraju i grozi wzrostem poparcia dla ugrupowań ekstremistycznych. 

    Białoruska opozycja, z liderką Swietłaną Cichanouską, uzyskała na Litwie oficjalny status przedstawicielstwa dyplomatycznego. Antonowicz uważa, że jest to przykład głęboko zakorzenionej na Litwie metody walki symbolicznej. Litwini dostrzegli rozwój narodowych i wolnościowych tendencji wśród Białorusinów, a uznanie tego faktu traktują jako inwestycję w przyszłość. Wspierając opozycję Wilno ma nadzieję na dobre relacje z demokratyczną Białorusią, która powstanie po odejściu Łukaszenki. 

    Projekt dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Fundacji Solidarności Międzynarodowej ani Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Uchodźcy potrzebują pomocy. Także z Polski

    Uchodźcy potrzebują pomocy. Także z Polski

    Miliony ludzi musiało uciekać z domów przed wojną domową w Syrii. Dołączyli do rzeszy uchodźców  poszukujących schronienia w różnych częściach świata. Ludzie Ci często nie mają zupełnie niczego. Krzysztof Czapla, ambasador Polski w Syrii obecnie urzędujący w Libanie, opowiada o ich potrzebach. Wspomina obraz dziewczynki wdzięcznej za otrzymane leki, ale podkreślającej, że nie działają lepiej na pusty żołądek, a żywności brak.

    Liban należy do krajów, do których uciekali Syryjczycy. Agnieszka Nosowska z PCPM wyjaśnia na czym polega udzielane im wsparcie, zwłaszcza w obliczu kryzysu gospodarczego boleśnie dotykającego kraj. Polacy pomagają też uchodźcom w Rogu Afryki. W Kenii znajdują się jedne z największych obozów na świecie, o czym mówi ambasador RP w Kenii, Jacek Bazański.

    Uchodźcy są częścią historii świata

    Uchodźcy są częścią historii świata

    Uchodźcy zawsze byli częścią historii świata. Uciekają przed wojnami i katastrofami naturalnymi. Jednako dopiero od ludzie ci są chronieni prawem międzynarodowym. W następstwie tragicznych doświadczeń pierwszej połowy XX w. światowi liderzy ustanowili reguły, które mają zapewnić bezpieczeństwo ludziom, którzy go nie znajdują we własnych ojczyznach.  

    Patryk Kugiel opisuje powiązania historii Polski z losem uchodźców. Żyjemy w kraju, do którego ludzie uciekali szukając schronienia i z którego uciekali w nadziei na lepsze i bezpieczne życie.

    Białoruski dylemat Zachodu. Mówić, czy coś zrobić?

    Białoruski dylemat Zachodu. Mówić, czy coś zrobić?

    Unia Europejska potępia represje stosowane wobec pokojowych demonstrantów na Białorusi. Jednak nie idą za tym działania. Bruksela była bardziej stanowcza przy  poprzednich, mniejszych falach prześladowań. Waszyngton też wydaje się "uznawać zasługi" Aleksandra Łukaszenki dla USA. 

    Tymczasem pomoc jest potrzebna. Przede wszystkim wsparcia wymaga rozwijające się społeczeństwo obywatelskie. Zachód mógłby pomóc Białorusinom samodzielnie określić kim chcą być. Równocześnie istnieje groźba napływu dużej liczby uchodźców, jeżeli trwające od 9 sierpnia 2020 r. protesty zostaną brutalnie stłumione. Sąsiedzi Białorusi, w tym Polacy, powinni poważnie zacząć przygotowania, zwłaszcza że zbliża się zima.

    Projekt dofinansowany przez Fundację Solidarności Międzynarodowej w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Fundacji Solidarności Międzynarodowej ani Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

    Logo

    © 2024 Podcastworld. All rights reserved

    Stay up to date

    For any inquiries, please email us at hello@podcastworld.io