Ku recesji
Zgodnie z przewidywaniami rynek i branża nieruchomosci przeżywa rewolucjÄ. Nie tylko rosnÄ
ce stopy procentowe "wysadzajÄ
c z siodÅa" coraz wiÄkszÄ
ilosc potencjalnych kupujÄ
cych, trzÄsienie ziemi przeżywa cala branża kredytów hipotecznych zwalniajÄ
c w ostatnich dniach dziesiatki tysiecy pracownikow.
Czy za Lending Industry podÄ Å¼aÄ bÄdÄ inne branże? Czy z 3.6% bezrobocia zobaczymy na poczÄ tku przyszÅego roku 6.3? - Czas pokaże. SygnaÅy nie sÄ optymistyczne. Po dwóch latach wspierania stimulusami Amerykanie budzÄ sie "z rÄkÄ w nocniku:" brakiem zapasów gotówki, która wydali na podróże i artykuÅy konsumpcyjne jak nowy telewizor 80 cali, gigantycznÄ ratÄ kredytu za nowo kupiony dom, rosnÄ cymi podatkami i kosztami posiadania (np remonty). Na dodatek zamyka sie powoli furtka - szansa na znalezienie lepiej pÅatnej pracy, awans czy wynegocjowania lepszych warunków.
I chodź podnoszenie stop procentowych to sprawdzony sposób na ochÅodzenie rozgrzanej gospodarki, dla rynku nieruchomosci niewiele to zmieni: low inwertory czyli nie wystarczajÄ cÄ iloÅÄ ofert na rynku kontynuowana bÄdzie na lat podczas gdy inflacja i coraz bardziej prawdopodobna recesja odbija siÄ na sektorze deweloperskim, który nie pozbieraÅ siÄ jeszcze po kryzysie lat 2008-2012 jeÅli chodzi o iloÅÄ oddawanych "pod klucz" projektów.
I chodź przed nami trudne miesiÄ ce, byÄ może lata rozpoczynajÄ ca siÄ "bessa" w ekonomii ma wiele podobieÅstw do poprzedniego kryzysu, owe "low inventory" (moim osobistym zdaniem, a nie różnice w wydajnoÅci kredytowej Amerykanów - jak twierdzÄ inni w branży) jest najważniejszym czynnikiem wskazujÄ cym iż nie czeka nas "powtórka z rozrywki" czy "deale" w postaci nieruchomosci po $40,000.
W kryzys 2008 wchodziliÅmy w USA z 3.6 miliona nieruchomosci na rynku. W Pandemie koronawirus weszliÅmy z nieco ponad 900 tysiÄ cami ofert i liczba ta nieznacznie siÄ zmieniÅa.
Komentuja:
Sergiusz "Sergio" Zgrzebski - Keller Williams Premiere Properties
Tomasz Tarkowski - PrimeCredit Advisors
Åukasz Majkut - Rosso Recruiting
Czy za Lending Industry podÄ Å¼aÄ bÄdÄ inne branże? Czy z 3.6% bezrobocia zobaczymy na poczÄ tku przyszÅego roku 6.3? - Czas pokaże. SygnaÅy nie sÄ optymistyczne. Po dwóch latach wspierania stimulusami Amerykanie budzÄ sie "z rÄkÄ w nocniku:" brakiem zapasów gotówki, która wydali na podróże i artykuÅy konsumpcyjne jak nowy telewizor 80 cali, gigantycznÄ ratÄ kredytu za nowo kupiony dom, rosnÄ cymi podatkami i kosztami posiadania (np remonty). Na dodatek zamyka sie powoli furtka - szansa na znalezienie lepiej pÅatnej pracy, awans czy wynegocjowania lepszych warunków.
I chodź podnoszenie stop procentowych to sprawdzony sposób na ochÅodzenie rozgrzanej gospodarki, dla rynku nieruchomosci niewiele to zmieni: low inwertory czyli nie wystarczajÄ cÄ iloÅÄ ofert na rynku kontynuowana bÄdzie na lat podczas gdy inflacja i coraz bardziej prawdopodobna recesja odbija siÄ na sektorze deweloperskim, który nie pozbieraÅ siÄ jeszcze po kryzysie lat 2008-2012 jeÅli chodzi o iloÅÄ oddawanych "pod klucz" projektów.
I chodź przed nami trudne miesiÄ ce, byÄ może lata rozpoczynajÄ ca siÄ "bessa" w ekonomii ma wiele podobieÅstw do poprzedniego kryzysu, owe "low inventory" (moim osobistym zdaniem, a nie różnice w wydajnoÅci kredytowej Amerykanów - jak twierdzÄ inni w branży) jest najważniejszym czynnikiem wskazujÄ cym iż nie czeka nas "powtórka z rozrywki" czy "deale" w postaci nieruchomosci po $40,000.
W kryzys 2008 wchodziliÅmy w USA z 3.6 miliona nieruchomosci na rynku. W Pandemie koronawirus weszliÅmy z nieco ponad 900 tysiÄ cami ofert i liczba ta nieznacznie siÄ zmieniÅa.
Komentuja:
Sergiusz "Sergio" Zgrzebski - Keller Williams Premiere Properties
Tomasz Tarkowski - PrimeCredit Advisors
Åukasz Majkut - Rosso Recruiting